Starostwo napisało do GDDKiA.
W czerwcu radny powiatowy Włodzimierz Stanek wrócił do tematu budowy ronda na skrzyżowaniu ulic Warszawskiej – Sikorskiego – Nawrockiego (czytaj tutaj). – Skręcenie w lewo z tych ulic w godzinach szczytu jest niemal niemożliwe. Akurat nadarza się okazja – splot dość niefortunnych zdarzeń – że tramwaj nie jeździ i może warto te okoliczności wykorzystać. Roboty nie utrudnią kursowania szynowców – argumentował.
Z odpowiedzi na interpelację Stanka dowiadujemy się, że Wydział Dróg i Mostów zwrócił się z pismem do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Czytamy w nim m.in.:
„Aby wjechać na skrzyżowanie z drogi podporządkowanej kierowcy są zmuszeni bardzo długo oczekiwać na taką możliwość. Gdy już im się to uda i tak nie są w stanie wykonać manewru za jednym razem. Robią to stopniowo, zatrzymując się na środku skrzyżowania. Taki stan wraz z dużym natężeniem ruchu, prędkościami rozwijanymi przez kierowców poruszających się drogą z pierwszeństwem oraz brakiem dobrej widoczności dla kierowców jadących ul. Warszawską w stronę Pabianic (ze względu na bariery ochronne na przystanku tramwajowym) powodują dużą liczbę niebezpiecznych zdarzeń na tym skrzyżowaniu. (…)”.