Dziennikarze Polsatu zarzucają pabianickim policjantom, że ci byli bierni w sprawie schwytania pedofila.
Dziś o godz. 23.00 na kanale Polsat News zostanie wyemitowany reportaż Ewy Żarskiej “Mała prosiła, żeby jej nie zabijać”. Materiał dotyczy domniemanego pedofila z Pabianic Krzysztofa P., który – choć namierzony przez funkcjonariuszy – nigdy nie został sprawdzony. Na jego trop w 2006 roku wpadła łódzka policja, gdy rozpracowywała kilkudziesięcioosobową siatkę pedofilską.
Krzysztof P. (przedstawiający się w sieci jako “Piotr”) “przez lata opisywał rzekome porwania, gwałty i zabójstwa kilkuletnich dziewczynek, które miał popełnić. To setki stron przerażających szczegółów, jak miał je odurzać lekami, godzinami gwałcić” – czytamy w tekście na polsatnews.pl. Eksperci z zakresu psychologii i seksuologii uznali, że wiele wskazuje na to, iż do opisywanych zbrodni doszło faktycznie.
Jak ustaliła dziennikarka Ewa Żarska, “w 2009 roku policjanci z wydziału handlu ludźmi ustalili adres, miejsce pracy a nawet numer telefonu komórkowego P., ale funkcjonariusze wydziału poszukiwawczego z Pabianic nie zajrzeli do tych informacji i do grudnia 2016 (do momentu zakończenia dziennikarskiego śledztwa – przyp. red.) twierdzili, że nie wiadomo, gdzie przebywa”. Obecnie 60-letni pabianiczanin mieszka w Rosji, zajmuje wysokie stanowisko w dużej firmie budowlanej. Często występuje w internecie i telewizji.
Oto stanowisko KPP Pabianice:
W nawiązaniu do zwiastuna programu ,,Mała prosiła, żeby jej nie zabijać”, który ukazał się w Polsat News pragnę odnieść się do zawartych tam informacji, dotyczących poszukiwań podejrzanego Krzysztofa P. przez policjantów Wydziału Kryminalnego pabianickiej Policji. Faktem jest, że do 2011 roku Prokuratura Okręgowa w Łodzi wspólnie z funkcjonariuszami Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi prowadziła śledztwo w sprawie rozpowszechniania pornografii dziecięcej, gdzie jednym z podejrzanych był Krzysztof P. Policjanci Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach nie mieli wiedzy o zakresie prowadzonych czynności oraz dostępu do akt śledztwa. Taką wiedzę miała natomiast prokuratura, która w 2011 roku zawiesiła postępowanie jako podstawę podając m.in. fakt przebywania podejrzanego na terenie Rosji.
Wówczas prokuratura nie wydała listu gończego. Dopiero po 2 latach ,w kwietniu 2013 roku do Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach wpłynął pierwszy list gończy wystosowany przez Prokuraturę Okręgową w Łodzi z dyspozycją ustalenia miejsca przebywania Krzysztofa P. podejrzanego o posiadanie i rozpowszechnianie pornografii dziecięcej. Z poczynionych ustaleń przez policjantów Wydziału Kryminalnego i posiadanej przez nich wiedzy wynikało, że poszukiwany od wielu lat przebywa poza terytorium Polski i w 2008 roku miał wydany przez Federację Rosyjską paszport. Wszelkie informacje zgromadzone w tej sprawie poszukiwawczej zostały niezwłocznie przekazane prokuraturze, która dysponowała wiedzą wcześniej przekazaną przez funkcjonariuszy Wydziału Kryminalnego KWP w Łodzi (w okresie kiedy toczyło się śledztwo 2008-2011). Jednocześnie pabianiccy policjanci zwracali się z prośbą do prokuratury o zajęcie stanowiska w związku z potrzebą wdrożenia procedury Europejskiego Nakazu Aresztowania, co umożliwiłoby prowadzenie dalszych czynności poszukiwawczych na terenie Unii Europejskiej. Brak decyzji w tym zakresie uniemożliwił podjęcie międzynarodowej współpracy w celu zatrzymania poszukiwanego. Prokuratura Okręgowa w Łodzi w listopadzie 2015 roku wydała postanowienie o uchyleniu środka zapobiegawczego i zakończeniu poszukiwań podejrzanego listem gończym, a co za tym idzie zakończenia przez policjantów z Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach prowadzonej sprawy poszukiwawczej. W marcu 2016 roku pabianicka policja otrzymała kolejny list gończy za Krzysztofem P. wydany przez powyższą prokuraturę dotyczący zastosowania środka zapobiegawczego w postaci 30 dni tymczasowego aresztowania i ustalenia aktualnego miejsca przebywania poszukiwanego. Z treści załączonego postanowienia Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia wynikało, że Prokuratura Okręgowa w Łodzi przez cały czas posiadała pełną wiedzę na temat przebywania poszukiwanego na terenie Federacji Rosyjskiej. Uzyskane informacje przez policjantów z Pabianic w ramach prowadzonej wówczas sprawy poszukiwawczej również potwierdzały, że Krzysztof P. cały czas przebywa poza granicami Polski. W listopadzie 2016 roku na polecenie Zastępcy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Łodzi właściwego w sprawach kryminalnych sprawę poszukiwawczą przejął Wydział Kryminalny Komendy Wojewódzkiej w Łodzi.
kom. Joanna Szczęsna, rzecznik KPP Pabianice