FAKTY

Seniorzy na wysokich obrotach

Wydaje się, że przejście na emeryturę wiąże się z ograniczeniem aktywności i życiem na znacznie wolniejszych obrotach. Nic bardziej mylnego. Na przekór stereotypom wychodzą członkowie Centrum Seniora, działającego przy Miejskim Centrum Pomocy Społecznej.

Taniec towarzyski, joga, język angielski, spotkania z piosenką czy warsztaty komputerowe – to niektóre z  zajęć, które Centrum Seniora (ul. Konopnickiej 39) oferuje emerytom. Od prawie roku, w godzinach 8.30-18.00 (dni powszednie) odbywają się bezpłatne zajęcia, treningi i wykłady. Rozwijają one zainteresowania seniorów, ale przede wszystkim sprawiają, że czas odpoczynku na emeryturze jest spędzany aktywnie i w miłej atmosferze. Sprzyjają temu nowe, odpowiednio wyposażone wnętrza dopasowane do potrzeb seniorów – m.in. sala do ćwiczeń fizycznych, szatnia, siłownia, salka dzienna, sala klubowa, jadalnia oraz zaplecze socjalne.

Jakie warunki trzeba spełnić, żeby stać się członkiem Centrum Seniora? Wystarczy być mieszkańcem Pabianic i ukończyć 60 lat. Koordynowaniem pracy placówki zajmuje się Katarzyna Cegiełka.
Centrum powstało w odpowiedzi na potrzeby mieszkańców. Jest to jedyne miejsce dla seniorów z całego miasta. Istnieją inne ośrodki, jednak są one wydzielone dla osób należących np. do Pabianickiej Spółdzielni Mieszkaniowej, natomiast seniorzy mieszkający w domach jednorodzinnych czy zasobach komunalnych nie mieli możliwości przystąpienia do nich – mówi Cegiełka.

Oprócz zajęć cyklicznych, CS organizuje wycieczki oraz liczne wydarzenia – m.in. występy teatralne, spotkania z książką. W tym miesiącu najważniejsza będzie uroczystość pierwszej rocznicy powstania Centrum Seniora. Z tej okazji zaplanowano podsumowanie dotychczasowej działalności, program artystyczny i niespodzianki.

Ale nie samymi zajęciami senior żyje. Liczy się również rodzinna atmosfera i przyjaźnie nastawiona kadra.
Przyszedłem raz i tak przychodzę do dziś. Tu jest przemiła obsługa, pomocna i uczynna.  Trenuję na rowerku, czuję się po tym dobrze, więc dlaczego miałbym nie przychodzić? – mówi Czesław Moczkowski (81 l.), jeden z najstarszych uczestników.

Placówka cieszy się dużym zainteresowaniem: – Obecnie na liście mamy 400 osób na zajęciach stałych, a jesteśmy w trakcie przyjmowania kolejnych. W wydarzeniach może uczestniczyć każdy, bez konieczności zapisywania się  – wyjaśnia Katarzyna Cegiełka.

Edyta Ślubowska