Poszkodowana we wczorajszym wypadku przeszła w nocy zabieg.
Wczoraj napisaliśmy o tragicznym wypadku, do jakiego doszło w Chechle Pierwszym. Nie żyje młody mężczyzna (rocznik 1988), który ok. godz. 18.30 raptownie wyjechał nissanem z ul. Karolewskiej w Chechle Pierwszym w ul. Pabianicką (DW 482). To mieszkaniec wymienionej wsi. Nissanem podróżowała też kobieta z Łasku. Wydmuchała ponad 3 promile. Nic jej się nie stało. Została zatrzymana do złożenia wyjaśnień, bo przedłożyła niespójną wersję co do okoliczności wypadku.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że młody mężczyzna najpierw uderzył w zaparkowany samochód, po czym zderzył się czołowo z rozpędzonym BMW na pabianickich numerach. Autem kierowała 22-letnia kobieta. Jechała w stronę Pabianic, była trzeźwa (to także mieszkanka Gminy Dobroń). Ze złamaniem kości udowej trafiła do Pabianickiego Centrum Medycznego.
-W nocy była operowana. Czuje się dobrze – mówi Adam Marczak z PCM.