O tej inicjatywie było głośno w połowie ub. roku, kiedy to Pabianice weszły w skład Społecznej Inicjatywy Mieszkaniowej Łódzkie. Przedsięwzięcie powstało na gruzach programu Mieszkanie Plus, ale robota na razie w przysłowiowym polu.
Na sfinansowanie objęcia udziałów nasze miasto w ub. roku otrzymało 3 mln zł wsparcia ze środków Rządowego Funduszu Rozwoju Mieszkalnictwa. Pabianice, z uwagi na galopującą inflację, wystąpią o więcej pieniędzy na ten cel (upraszczając – pula została zwiększona).
Zadaniem SIM Łódzkie sp. z o.o. jest budowa społecznych mieszkań czynszowych z możliwością dojścia do własności. 60% kosztów inwestycji pokrytych zostanie z Rządowego Funduszu Rozwoju Mieszkalnictwa, resztę stanowić ma wkład własny najemców i preferencyjne kredyty komercyjne. Powstanie SIM-ów ma zwiększyć dostępność mieszkań na wynajem dla osób o umiarkowanych dochodach. Takich, których z jednej strony nie stać na kredyt mieszkaniowy, z drugiej – nie kwalifikują się do uzyskania lokalu z zasobów komunalnych, mają na tzw. wkład własny, stać je będzie na regularne opłaty czynszu.
Spółka ma realizować inwestycje mieszkaniowe na nieruchomościach należących do Skarbu Państwa, w Pabianicach jest to teren przy ul. Zaradzyńskiej o pow. 7,5 tys. m kw. Staną tu dwa budynki dla 60 rodzin.
Przez rok nic w sprawie nie drgnęło, nie licząc np. rezygnacji z funkcji prezesa SIM. Zastępuje go obecnie oddelegowany z Rady Nadzorczej ekonomista Janusz Wdzięczak. Na ostatniej sesji poinformował radnych, że niebawem ruszy przetarg na dokumentację projektową, co najpewniej umożliwi rozpoczęcie prac budowlanych wiosną przyszłego roku.