Przeżyła pięć obozów zagłady. Wstrząsające wspomnienia pani Aliny

Wywiad-rzeka z byłą więźniarką, która działała w pabianickim podziemiu.

12 marca nakładem wydawnictwa Prószyński ukazała się książka „Wiem, jak wygląda piekło. Alina Dąbrowska w rozmowie z Wiktorem Krajewskim”. To wspomnienia Aliny Dąbrowskiej, byłej więźniarki Auschwitz i czterech innych obozów zagłady.

Pani Alina urodziła się w miejscowości Biała (k. Zgierza) w kwietniu 1923 roku. Jej rodzina szybko przeprowadziła się do Pabianic, ojciec rozpoczął pracę w magistracie. Tu spędziła dzieciństwo i wczesną młodość. W książce opowiada o swojej (i członków swojej rodziny) działalności w pabianickim podziemiu, w Szarych Szeregach, o pracy w firmie Lohmann-Werke. To także najstarsza żyjąca absolwentka II Liceum Ogólnokształcącego im. Królowej Jadwigi.

– Dla mnie Auschwitz zaczęło się po południu. Ludzie nie przypominali ani kobiet, ani mężczyzn – wspomina 96-latka.

„Alina Dąbrowska – numer obozowy 44165. Jako dwudziestolatka została aresztowana za druk i kolportowanie prasy podziemnej. Po roku podpisała dokument, że jest “wrogiem narodu niemieckiego” i została wywieziona do obozu Auschwitz. Przeżyła pięć obozów: Auschwitz-Birkenau, Ravensbrück, Malchow, Buchenwald i Leipzig, i dwa marsze śmierci. Przez ponad 50 lat nie była w stanie pojechać do Oświęcimia. Dopiero teraz zdecydowała się opowiedzieć całą swoją historię i opublikować listy pisane z obozu. Dlaczego uważa, że obóz był jej przeznaczeniem? Czemu po wojnie ukrywała swój obozowy numer? Jak udało jej się ocalić radość życia? Poruszająca rozmowa z wyjątkowym świadkiem historii” – opisuje wydawca. Książkę można kupić w Empiku lub na stronie empik.com.

W ub. roku Alina Dąbrowska wystąpiła w internetowym programie „7 metrów pod ziemią”, gdzie opowiedziała m.in. o codziennym życiu w Auschwitz, obozowych posiłkach, a także pseudomedycznych eksperymentach. Nagranie z jej udziałem uzyskało już ponad 2,2 mln wyświetleń.