Reforma oświaty rozchodzi się po nauczycielskich kościach

Pojedyncze przypadki utraty pracy w szkołach w związku z reformą oświaty. W przedszkolach 10 etatów więcej.

Nauczyciele obawiali się utraty pracy w związku z wdrażaną od początku nowego roku szkolnego reformą oświaty. Jak sytuacja przedstawia się w naszym mieście? Wysłaliśmy pytania do ratusza. Okazuje się, że bilans zatrudnienia nauczycieli w placówkach oświatowych wychodzi na plus.

Spośród nauczycieli zatrudnionych w roku szkolnym 2016/2017 na podstawie mianowania 7 osób nie będzie pracować w roku szkolnym 2017/2018. Stanie się tak z różnych przyczyn: brak godzin, przejście na emeryturę i rezygnacja z pracy. W niepełnym wymiarze będzie pracować 11 nauczycieli, a 7 będzie uzupełniało etat w innej szkole. W stanie nieczynnym będzie 2 nauczycieli – w jego trakcie przez pół roku pedagog nie wykonuje pracy (niemniej otrzymuje wynagrodzenie zasadnicze) i korzysta z prawa pierwszeństwa w zatrudnieniu w innych szkołach i placówkach samorządowych. W związku z uruchomieniem w przedszkolach dodatkowo 5 grup, zatrudnienie znajdzie 10 nauczycielek.

–  Największe zmiany dotyczą gimnazjów z powodu mniejszej o 1/3 liczby oddziałów. Część nauczycieli znalazła zatrudnienie w klasach siódmych szkół podstawowych lub młodszych, które zostały przeniesione do budynków gimnazjów – mówi Aneta Klimek, rzeczniczka prezydenta Pabianic.

Klimek podkreśla, że przekazane dane liczbowe zostały zawarte w arkuszach organizacyjnych sporządzonych na początku kwietnia i zaopiniowanych przez kuratorium pod koniec tego miesiąca. W okresie wakacyjnym zawsze zachodzą zmiany, często istotne, które zmieniają diametralnie dane liczbowe. Ostateczne informacje o stanie zatrudnienia nauczycieli będą znane po 10 września, kiedy dyrektorzy sporządzą nowe arkusze organizacyjne placówek i umieszczą te dane w Systemie Informacji Oświatowej.

O reformie oświaty rozmawialiśmy w kwietniu z wicekurator oświaty w Łodzi Elżbietą Ratyńską – CZYTAJ TUTAJ.

SPRAW SOBIE T-SHIRT Z TRAMWAJEM “41”