FAKTY

Reforma oświaty – w pośpiechu i po omacku

W miejsce gimnazjów wrócą podstawówki. Powstanie także oddział przedszkolny. Do końca stycznia radni muszą się spotkać na sesji nadzwyczajnej.

Prezydent Andrzej Duda do jutra (9 stycznia) ma czas na podpisanie ustawy o reformie oświaty, wedle której wrócimy do starego systemu nauczania – 8-letniej podstawówki i 4-letniego liceum. Mówi się, że PAD czeka do ostatniej chwili, bo chce ją zawetować (może podpisać, odrzucić bądź skierować do TK), ale nawet jeśli nie podpisze ustawy, to i tak pojawiły się już akty wykonawcze…

Nowe rejony

Gimnazjum nr 3 stanie się z powrotem SP16, Gim. 2 – SP15, a Gim. 1 – SP2.
– Żadna ze szkół podstawowych nie zostanie zlikwidowana czy przeniesiona – zapewnił prezydent Grzegorz Mackiewicz. Na terenie Pabianic mamy 220 sal lekcyjnych. Według prognozy na najbliższe 6 lat, zapotrzebowanie wyniesie 185-195 sal. Młodsze dzieci mają być oddzielone od najstarszych (np. zajmując konkretne piętro).

Rejonizacja będzie podobna do tej sprzed 1999 roku (wtedy weszły gimnazja). Co prawda pojawią się zmiany, ale jest to spowodowane rozbudowaniem się niektórych części miasta i osiedli. – Staraliśmy się to tak rozwiązać, by nie było dwuzmianowości, ale w pierwszych latach w niektórych szkołach nie unikniemy tego – mówi naczelnik Wydziału Oświaty Waldemar Boryń. Rejony i siatki ulic zostaną przekazane na zebraniach dyrektorów i rad rodziców.

Będą zwolnienia?

Pamiętajmy, że wraz z likwidacją gimnazjów ilość roczników spadnie w nich o 1/3 – teraz pierwsza gimnazjum to 7 klasa podstawówki. I tu pojawia się kolejna komplikacja: do programu nauczania wraca np. osobno chemia i fizyka, która dotychczas była ogólnym przedmiotem „przyrodą”. Nie każdy nauczyciel ma odpowiednie uprawnienia.
– Będziemy proponować dopełnienie etatów, dodatkowe godziny. Na razie nie wiadomo, jaka to będzie skala – mówili na konferencji prezydent i naczelnik.

Następnym problemem jest niż demograficzny. W ciągu ostatniego roku ubyło nas o 912 osób (koniec 2015 – 64.295 mieszkańców, koniec 2016 – 63.383 mieszkańców). W dodatku cały czas utrzymuje się niepokojąca tendencja – zgonów jest prawie dwa razy więcej niż urodzeń.

Po kieszeni

Reforma systemu edukacji będzie kosztowna dla wszystkich samorządów. Pabianice wydadzą w ciągu kliku następnych lat łącznie 12 mln zł – takie szacunki przedstawił prezydent Mackiewicz. Skąd te koszty? Kiedy wprowadzono reformę z sześciolatkami, należało dostosować budynki, m.in. obniżyć ławki, umywalki, dostosować pomoce naukowe. Teraz trzeba to odkręcić.

Sporo pieniędzy pochłonie także stworzenie oddziału przedszkolnego w Gimnazjum nr 3 (ma się znajdować w „małym budynku” szkoły). Dyrektorzy placówek mają przygotować wstępne kosztorysy remontów. Raczej nie ma co liczyć na pieniądze z budżetu państwa – obowiązek dostosowania spoczywa na szkołach, które podlegają samorządowi.

Na szybko

Zgodnie z projektem ustawy o reformie edukacji (zatwierdzonym w listopadzie przez Radę Ministrów) zmiany wejdą w życie w styczniu 2017, tak aby wdrożyć reformę już od 1 września. Oznacza to, że trzeba podjąć natychmiastowe działania. Radni muszą się spotkać na sesji nadzwyczajnej, bo do końca stycznia uchwała musi być przedstawiona w kuratorium, które ją zaopiniuje. Jeśli ocena będzie pozytywna – można ruszać z naborem (i tak już opóźnionym).

Z kolei do końca miesiąca dyrektorzy szkół mają przygotować nowy schemat organizacyjny placówek – zapotrzebowanie etatów, ich zagospodarowanie oraz kosztorysy remontów.


2 komentarze do “Reforma oświaty – w pośpiechu i po omacku

  1. po co komu ten zamęt? 12 milionów to bardzo dużo dla rozwoju miasta. Takie pieniądze można powiedzieć pójdą w błoto. Ten rząd szybko się wyłoży na takich i podobnych nikomu niepotrzebnych pomysłach. Bezsens i straty = PIS.

    1. Zamętem to było wprowadzenie gimnazjów a PiS tylko przywraca normalność, A inne rządy nie miały takiej odwagi.

Comments are closed.