FAKTY

Były oficer SB właśnie został prezesem naszego PCK

Jolanta Chełmińska, prezes łódzkiego oddziału okręgowego PCK,  jest zdumiona wyborem lokalnych działaczy po ujawnieniu przez pabianice.tv, że Andrzej Chałupka był funkcjonariuszem operacyjnym Służby Bezpieczeństwa PRL.

26 lutego poinformowaliśmy opinię publiczna, że radni uhonorowali byłego funkcjonariusza SB tytułem “Zasłużony dla Powiatu Pabianickiego”. Esbecka kariera pabianiczanina, solidnie umocowanego w strukturach PZPR i ZSMP, zakończyła się w połowie 1979 roku, kiedy to stojąc na czele objazdowej wycieczki po Europie, próbował przemycić towary dużej wartości.

Dlaczego tę historię pokazaliśmy w tym roku? Ponieważ od niedawna w internecie łatwo można znaleźć informacje na temat ludzi bezpieki.  Idąc tropem internetowego wpisu można  dotarliśmy do dokumentów zarchiwizowanych w IPN.

Tymczasem 10 dni po publikacji (5 marca) na Zjeździe Sprawozdawczo-Wyborczym lokalni działacze PCK wybrali Andrzeja Chałupkę na prezesa pabianickiego oddziału PCK. Był jedynym kandydatem.

Zaskoczenia tym faktem nie kryje prezes łódzkiego oddziału okręgowego PCK. – Zdziwił mnie taki werdykt delegatów na zjazd, skoro przecież tekst o panu Chałupce ujrzał światło dzienne i wszyscy się o jego przeszłości dowiedzieli. Na zjeździe był przedstawiciel okręgu, ale nie miał prawa głosu. Nie możemy ingerować w decyzję rejonów – tłumaczy prezes Jolanta Chełmińska.

Być może działacze pabianickiego PCK nie mieli żadnych dylematów, ponieważ przewodniczący Rady Powiatu Pabianickiego Florian Wlaźlak, na naszych łamach 2 marca stwierdził, że nie będzie występował o cofnięcie  przyznanego Chałupce tytułu “Zasłużony dla Powiatu Pabianickiego”. Powołał się przy tym na nauczanie Jana Pawła II .”Nie jestem za grzebaniem w papierach” oznajmił. (CZYTAJ TUTAJ)

Prezes Jolanta Chełmińska tłumaczy, że po artykule pabianice.tv kontaktowała się z Andrzejem Chałupką.

Powiedział, że mi to wyjaśni, jak się spotkamy – mówi pani prezes.

Do takiego spotkania jeszcze nie doszło.

 

Magdalena Hodak*

*Autorka w 2012 roku na łamach “Nowego Życia Pabianic” ujawniła, że Eugeniusz Debich, prezes pabianickiego koła Światowego Związku Żołnierzy AK, Honorowy Obywatel Pabianic współpracował z bezpieką (ps. “Wysoki”). Po pubikacji zrzekł się funkcjii i przestał być HOP-em. Także w w tym samym publikatorze Hodak napisała o rejestracji jako TW innych HOP-ów: ks. Ryszarda Olszewskiego (ps. “Wiktor” i “Julian”). Już na łamach założonego przez siebie portalu pabianice.tv ujawniła, że w dokumenacji IPN znajduje sie informacja o zarejestrowanym jako tajny współpracownik służb bezpieczeństwa PRL ks. Janu Szubie (ps. “Ekonom”). Duchowny także ma tytuł HOP). Warto podkreślić, że zwerbowanym zwykle zakładano teczkę personalną i teczkę pracy. W przypadku wymienionych księży nie zachowały się. Niedawno na pabianice.tv Hodak opubliowała informację o tym, że późniejszy dziennikarz Roman Kubiak znalazł się w rejestrze SB jako TW o pseudonimie “Dunecki”.