Kryta pływalnia otwarta po miesięcznej przerwie, ale w ograniczonym zakresie.
Najpierw “przestoje” związane z lockdownem, potem w lipcu basen zamknięty, a ostatnio informacja o otwarciu miejskiej pływalni, ale tylko w dni powszednie. “Informujemy, że pływalnia MOSiR zostanie otwarta od najbliższego poniedziałku (2.08) i będzie otwarta od poniedziałku do piątku w godzinach 14.30 – 21. 30”. Taką informację rozesłał MOSiR.
-Powodem jest brak ratowników. Naszym pracownikom zatrudnionym na umowę o pracę przysługuje urlop, więc pływalnia jest miesiąc zamknięta, a teraz obsługują także Lewityn, więc musimy się zdecydować. Albo tu, albo tu – tłumaczy dyrektor MOSiR-u Piotr Adamski. I kontynuuje: – Usiłowaliśmy nawet ściągać ratowników z innych województw, oferując mieszkanie w hotelu. Niestety, nasze wynagrodzenia nie są atrakcyjne. W nadmorskich kurortach płacą lepiej, a do dyspozycji są kilkugwiazdkowe hotele. Próbowaliśmy zorganizować kurs dla ratowników adresowany do strażników miejskich, policjantów harcerzy, ale zgłosiły się tylko dwie osoby.
Przypomnijmy, że wizja basenu z prawdziwego zdarzenia oddala się, o czym napisaliśmy w piątek. Prezydent Grzegorz Mackiewicz powiedział, że na ten cel obecnie potrzeba ok. 40 mln zł. Z marzeniami o krytej pływalni i lodowisku w miejscu po warsztatach ZS nr 1 pożegnaliśmy się 4 lata temu. Wówczas koszta oscylowały wokół 21 mln zł, ale nie udało się pozyskać dofinansowania.
Tu na razie jest ściernisko, ale… nie będzie basenu, nie powstanie lodowisko