FAKTY

O pabianickim szpitalu w TVP 2

„Wierzę, że teraz może być już tylko lepiej”.

Wczoraj w „Pytaniu na śniadanie” TVP 2 gościła pabianiczanka Beata Tomczak. To żona pana Pawła, którego historię opisywaliśmy tydzień temu (CZYTAJ TUTAJ). Chodzi o zaniedbanie pacjenta (42-latek we wrześniu doznał udaru krwotocznego do pnia mózgu) na Oddziale Neurologicznym pabianickiego szpitala. Temat rozmowy brzmiał: „Traktowanie pacjentów w polskich szpitalach – odleżyny i niedożywienie”.

Pabianiczanka na wstępie zaznaczyła, że nie wini całego PCM: – Na OIOM uratowano mu życie, miał świetną opiekę i za to bardzo dziękuję. Problem zaczął się później, na neurologii (…) posiłki często stały na parapecie czy grzejniku, a pacjenci nie byli w stanie jeść sami. (…) widziałam u mojego męża pościel w moczu. Ile zatem płyn musiał się sączyć, by zamoczyć łóżko? Reagowano dopiero wtedy, kiedy się odezwałam. W ogóle to powiedziano mi, że mój mąż i tak umrze ze względu na powikłania – opowiadała w programie na żywo.

– To jest nie do pomyślenia, żeby coś takiego usłyszeć od lekarza – wzdrygnął się prowadzący Tomasz Kammel, a Marzena Rogalska dodała: – Nie do pomyślenia jest też, żeby to w szpitalu, w placówce zdrowia, nabawić się odleżyn i bakterii.

– Rozumiem, że rodzina boi się skarżyć z obawy, że bliski będzie jeszcze gorzej traktowany, ale trzeba interweniować i zgłaszać takie rzeczy – powiedziała neurolog dr Justyna Zielińska-Turek, drugi gość programu.

Przypomnijmy – z PCM pan Paweł trafił na operację do Zgierza. Według relacji żony, w zgierskim szpitalu stwierdzono obecność bakterii w odleżynach i otworze po rurce tracheostomijnej. Oceniono także, że pacjent jest niedożywiony. Już dzień po operacji reagował na polecenia, wodził wzrokiem za żoną, ściskał jej rękę.

– Nauczył się pić i już „odpowiada” na pytania – potrafi zrobić kciukiem „okej”. A wczoraj zapytałam, czy mnie kocha. Kiwnął głową. Wierzę, że teraz może być już tylko lepiej – powiedziała Beata Tomczak.

***

Konieczna jest neurorehabilitacja. Już 14 kwietnia pan Paweł jedzie na pierwszy turnus. Koszt jednego turnusu to ponad 25.000 zł. Wiadomo, że na początek potrzeba będzie czterech takich wyjazdów. TUTAJ znajdziecie stronę zbiórki.

Można go także pomóc przekazując 1% podatku (KRS: 0000186434, cel szczegółowy: Paweł Tomczak symbol – 236/T) lub dokonywać wpłat na dedykowane konto:

Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym “SŁONECZKO”
STAWNICA 33A, 77-400 Złotów
Bank: SBL ZAKRZEWO ODDZIAŁ W ZŁOTOWIE
nr konta: 89 8944 0003 0000 2088 2000 0010
z dopiskiem “Na leczenie i rehabilitację Pawła Tomczaka symbol – 236/T”

Tagi:

5 komentarzy do “O pabianickim szpitalu w TVP 2

  1. Wspominam stan higieny na oddziale wew.6, do WC strach było wejść ! Rozumiem że starzy i chorzy ludzie są niezdarni i brudzą ,ale to jak było to sprzątane woła o pomstę !!

  2. w Kielcach odwozi się do domu i zostawia sama osobę z niepełnosprawnością i orzeczeniem, ze nie może pozostać sama. Mało tego, pacjent nie ma żadnej świadomości o swojej chorobie ponieważ lekarz wypis daje jak pacjent jest już w karetce. Zataja się diagnozę i wypisuje pacjenta byleby tylko szedł do domu. Zanim się przyjmie na oddział na oddział juz wie kiedy wyjdzie. Wypisy są tam tak, jak Pani kierownik ma swoje gabinety… Czyli tylko, żeby zwolnic łóżka. Na udarowym nie widziałam ani jednego pacjenta z udarem. Ogólnie brak empatii i zrozumienia u lekarzy.

  3. Znam tą rodzinę, to porządni, skromni ludzie. Nie mają tak dużych pieniędzy, aby opłacić rehabilitację we własnym zakresie. Ludzie pomóżcie! Niech każdy rzuci parę groszy i się uzbiera. Dobro zawsze wraca i wy też możecie potrzebować kiedyś wsparcia.

  4. W dobrych ludziach siła. Z naszą pomocą na pewno uda się szybko uzbierać potrzebną kwotę. Trzymam kciuki żeby się udało.

  5. Cieszę się, że udało się pani dostać do telewizji. Teraz pomoc będzie. I dużo jest teraz w pani rękach.

Comments are closed.